W niedzielę, w naszym kościele, odbył się koncert
charytatywny na rzecz Arka Potyki, chłopaka męczącego się z nieuleczalną
chorobą, wychowywanego samotnie przez mamę, opuszczonego przez państwo, ale na
szczęście nie przez ludzi. Koncert organizowany został przez Gimnazjum nr 2
(gdzie uczy się Arek), brali w nim udział uczniowie tej szkoły oraz Państwowej Szkoły
Muzycznej II stopnia w Rybniku.
Pod
względem muzyczny koncert udał się w pełni, pod względem finansowym – na koniec
zbierane były pieniądze na kolejną, bardzo kosztowną operację – mam nadzieję,
że również. Operacje przeprowadzane są w Niemczech przez amerykańskiego
lekarza. Nikt inny nie podejmuje się tego zadania, pozostali lekarze są
bezsilni.
Gdy spytali Jezusa, jakie przykazanie jest najważniejsze,
odpowiedział:
<< Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim
sercem,
całą swoją duszą i całym swoim umysłem.
To jest największe i pierwsze przykazanie.
Drugie podobne jest do niego:
To jest największe i pierwsze przykazanie.
Drugie podobne jest do niego:
Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie
samego >>
Mt 22, 37-39
Módlmy się za Arka, on potrzebuje naszej modlitwy, ale
również pomagajmy mu finansowo. Nie każdy z nas może, nie każdy jest w stanie,
ale jeśli… wejdź na ten link, zapoznaj się jak możesz mu pomóc.
A wczoraj na Deonie znalazłem smutny artykuł
korespondujący z powyższą historią, z opiekuńczym państwem, z faktem, że to MY
musimy pomagać, innej drogi nie ma.