Pisałem o tym już nie raz i pewnie jeszcze napiszę,
uwielbiam Brandstaettera. Jego Krąg biblijny spowodował, że zacząłem tęsknić za
Biblią. Jego Jezus z Nazaretu dał inne spojrzenie na historię sprzed 2 tysięcy
lat, na lud Izraela. Obecnie po raz kolejny słucham Patriarchów, słucham
audiobooka czytanego przez Ksawerego Jasińskiego. Pan Ksawery już zawsze będzie
mi się kojarzył z Brandstaetterem – Jezusa z Nazaretu słuchałem również w jego
interpretacji.
O czym są Patriarchowie? Jak sam tytuł mówi, o naszych
praojcach. O Abrahamie, Izaaku i Jakubie. Autor opisał historię którą
znajdujemy w księdze Rodzaju, w niesamowicie plastyczny sposób. Cała historia patriarchów
jest niby ta sama co w Biblii, ale zarazem jest tak żywa, tak bliska.
Jednym z moich ulubionych fragmentów jest spotkanie Abrahama
z trzema mężami. Sposób w jaki Brandstaetter to opisał, za każdym razem mnie
zachwyca. To spojrzenie na Trzech którzy są Jednym, ta świadomość Trójcy jest
przepiękna. Mam wrażenie, że gdyby Święty Sergiusz wraz ze Świętym Rublowem mieli możliwość ją przeczytać,
powstałaby jeszcze piękniejsza ikona Trójcy.
Takich fragmentów do których chcę wracać jest więcej,
przykładowo rozmowy Izaaka z Rebeką, czułość z jaką zwracał się do żony – „jagniątko
moje”, opisy dębów z Mamre, walka Jakuba z Bogiem, a w poniedziałek trafił mnie
jeszcze jeden fragment. Już nie opisowy, ale jakże mądry, wspomnienie rozmowy
Izaaka z ojcem Abrahamem:
Spytałeś Abrahama: << Powiedz mi ojcze, co jest lepiej: - wierzyć czy wiedzieć? >> - A na to twój ojciec odpowiadając rzekł: << Po co zaśmiecasz sobie głowę tymi głupstwami? Co chcesz wiedzieć? Nic wiedzieć nigdy nie będziesz. Wie tylko Wiekuisty, Pan nasz >>. I Abraham, gładząc wtedy brodę, tak samo jak ty teraz ją gładzisz, rzekł po namyśle: << Ale jeżeli chłopięca ciekawość gnębi twoją duszę, to ci powiem synu mój, że najlepiej jest czynić dobro i sprawiedliwość, bo wtedy się wie w co się wierzy >>.
Bardzo polecam Patriarchów, ja pewnie jeszcze nie raz do
nich wrócę.