W minioną sobotę byliśmy na ślubie Ani i Jarka. To była
bardzo radosna uroczystość, w sumie taki powinien być ślub ;-) Ania to
chrześnica Izy, czekaliśmy na to wydarzenie, no i doczekaliśmy się. W
dzisiejszych czasach takie rozwiązanie wcale nie jest modne/polecane, więc
takie wydarzenie tym bardziej jest radosne. Ania i Jarek to świetna para,
wyglądali wspaniale, ale to nie było najważniejsze. Najważniejsze jest, że
otwierają się na Boga, a konsekwencją był właśnie ślub. Bóg im pobłogosławił,
teraz mają jedno zadanie, trzymać się tego Błogosławieństwa, jak to będą robić
to będzie dobrze.
Bodajże wczoraj/przedwczoraj trafiłem w telewizji na program
w trakcie którego dwóch księży mówiło o stanie małżeństw (w Polsce, na świecie? Nie wiem, nie istotne.). Podali bardzo ciekawe statystyki związane z rozwodami. Nie pamiętam
procentów do końca, ale mniej więcej wyglądało to tak: wśród małżeństw które
zdecydowały się na rozwód jakieś dwadzieścia kilka procent było takich, które
wspólnie chodziły do kościoła, a 1% takich które wspólnie się modliły.
Modlitwa to otwieranie się na łaskę, Błogosławieństwo Boga.
On pragnie naszego dobra, jeśli my Mu zawierzamy, wtedy jest dobrze. Ksiądz
Michał w trakcie kazania na ślubie Ani i Jarka wspomniał o wspólnej modlitwie.
Zaproponował im taką umowę, by wspólnie codziennie się modlili, szczególnie
wtedy, gdy będą problemy. Ania i Jarek zgodzili się.
Jednym z zobowiązań Domowego Kościoła jest modlitwa małżeńska. Nasze doświadczenie wspólnej modlitwy potwierdza, że trudne chwile nie są aż tak trudne gdy zanosimy je do Boga. Jeśli w trakcie dnia coś było nie tak jak być powinno, ale wieczorem wspólnie klękamy przed Panem, to On to zmienia.
Jednym z zobowiązań Domowego Kościoła jest modlitwa małżeńska. Nasze doświadczenie wspólnej modlitwy potwierdza, że trudne chwile nie są aż tak trudne gdy zanosimy je do Boga. Jeśli w trakcie dnia coś było nie tak jak być powinno, ale wieczorem wspólnie klękamy przed Panem, to On to zmienia.
Aniu, Jarku, pamiętajcie o tym, nie pozwólcie sobie odrzucić
Błogosławieństwa Bożego. On chce być przy Was, od Was zależy czy Mu na to
pozwolicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz