wtorek, 28 października 2014

Podwójne życie Weroniki

To jeden z moich ulubionych filmów, ale nie potrafię powiedzieć dlaczego. Nawet nie oglądam go zbyt często, raz na wiele lat. Być może czas do niego powrócić. A poniższy utwór... przyprawia mnie o dreszcze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz