Czym więcej się czyta Ewangelię, tym wyraźniej się widzi, że problem wiary i niewiary znajduje się w samym centrum ewangelicznej perspektywy. Mówiąc “problem wiary i niewiary”, zawężamy właściwie perspektywę, bo nauczyliśmy się wiarę, nadzieję i miłość widzieć oddzielnie, jako trzy różne cnoty. Natomiast to, o co chodzi w Ewangelii, to coś niepodzielnego, to po prostu przyjęcie lub odrzucenie Boga i Jego zbawienia w Chrystusie. To otworzenie się lub zamknięcie na Jego zbawczą miłość. Chodzi więc o postawę człowieka, która jest jednocześnie wiarą, ufnością i miłością, a przy tym z natury rzeczy i pokorą, i posłuszeństwem, i wdzięcznością. Tylko ta postawa spotyka Boga, nie rozmija się z Nim, nie zatrzaskuje się przed Nim.Ojciec Piotr Rostworowski
Link do strony gdzie znalazłem ten fragment.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz