wtorek, 10 lipca 2012

W drogę


Marzenia się spełniają, dzisiaj wyruszamy do Santiago. Jeszcze nie tak dawno pisałem o planowanym wyjeździe do grobu św Jakuba, a już za kilka godzin będziemy lecieć do Madrytu. Stamtąd do Villafranca del Bierzo autobusem, a potem 190 km piechotą do Santiago. Co nas czeka, jakich spotkamy ludzi, jakie zobaczymy miejsca, to pytania jakie przychodzą nam do głowy. Podejrzewam, że będzie trochę zamieszania na lotnisku, to nasz pierwszy wspólny przelot i dla większości pierwszy w ogóle. Mam nadzieję, że z odprawą, bagażami nie będzie problemów.

190 km, niby nie dużo, a jednak. Jaka będzie pogoda? Mam nadzieję, że nie taka jak w drodze do Czętochowy. Jak będzie na trasie, jak w domach pielgrzyma…
Przyjacielu, który wszedłeś na naszą stronę, który czytasz te słowa, pomódl się za nami o dobrą pielgrzymkę, o jej owoce, o umocnienie w wierze, nadziei i miłości. My ze swojej strony będziemy modlić się również za Ciebie.

Święty Jakubie, bracie Jana, synu gromu.
Ty którego szczątki znajdują się podobno w Santiago de Compostela.
Ty, który jako pierwszy z apostołów zginąłeś śmiercią męczeńską.
Ty, który byłeś tak bliski naszemu Panu.
Módl się za nami, którzy do Ciebie idziemy,
wstawiaj się za nami, by ta droga była dla nas doświadczeniem,
doświadczeniem kontaktu z Bogiem,
doświadczeniem bliskości rodziny,
doświadczeniem poznania bliźniego,
doświadczeniem modlitwy,
doświadczeniem dotknięcia,
doświadczeniem wiary,
doświadczeniem nadziei,
doświadczeniem miłości.
Amen

A na koniec zwiastun filmu, który miał duży wpływ na naszą decyzję. Ultreia!


Ps. W najbliższych dniach nie będziemy publikować Cytatu dnia, mamy jednak nadzieję, że uda się coś wrzucić z trasy :-)