Marzenia się spełniają, dzisiaj wyruszamy do Santiago.
Jeszcze nie tak dawno pisałem o planowanym wyjeździe do grobu św Jakuba, a już
za kilka godzin będziemy lecieć do Madrytu. Stamtąd do Villafranca del Bierzo
autobusem, a potem 190 km piechotą do Santiago. Co nas czeka, jakich spotkamy
ludzi, jakie zobaczymy miejsca, to pytania jakie przychodzą nam do głowy. Podejrzewam,
że będzie trochę zamieszania na lotnisku, to nasz pierwszy wspólny przelot i
dla większości pierwszy w ogóle. Mam nadzieję, że z odprawą, bagażami nie
będzie problemów.
190 km, niby nie dużo, a jednak. Jaka będzie pogoda? Mam
nadzieję, że nie taka jak w drodze do Czętochowy. Jak będzie na trasie, jak w
domach pielgrzyma…
Przyjacielu, który wszedłeś na naszą stronę, który czytasz
te słowa, pomódl się za nami o dobrą pielgrzymkę, o jej owoce, o umocnienie w
wierze, nadziei i miłości. My ze swojej strony będziemy modlić się również za
Ciebie.
Święty Jakubie,
bracie Jana, synu gromu.
Ty którego
szczątki znajdują się podobno w Santiago de Compostela.
Ty, który
jako pierwszy z apostołów zginąłeś śmiercią męczeńską.
Ty, który
byłeś tak bliski naszemu Panu.
Módl się za
nami, którzy do Ciebie idziemy,
wstawiaj się
za nami, by ta droga była dla nas doświadczeniem,
doświadczeniem
kontaktu z Bogiem,
doświadczeniem bliskości rodziny,
doświadczeniem bliskości rodziny,
doświadczeniem
poznania bliźniego,
doświadczeniem
modlitwy,
doświadczeniem
dotknięcia,
doświadczeniem
wiary,
doświadczeniem
nadziei,
doświadczeniem
miłości.
Amen
A na koniec zwiastun filmu, który miał duży wpływ na naszą
decyzję. Ultreia!
Ps. W najbliższych dniach nie będziemy publikować Cytatu dnia, mamy jednak nadzieję, że uda się coś wrzucić z trasy :-)