czwartek, 1 listopada 2018

Święty

Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. 
Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jaki jest. 
Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty.
1J 3,1-3


Życie nadzieją wydawałoby się, jest łatwe. Wystarczy oddać wszystko, zaufać i iść. On jest Miłością, On kocha bardziej niż ja, On lepiej zaopiekuje się bliskimi, zadba o potrzeby, On jest Zbawicielem.

Życie nadzieją to droga świętości, wystarczy tylko nią żyć...

Trudno mi Panie, trudno gdy widzę tych których kocham jak oddalają się od Ciebie. Nie wiem co robić, a jak coś robię to wychodzi gorzej. Nie mam sił, nie potrafię się cieszyć. Mam wrażenie, że jest coraz gorzej...

Ale dałeś mi rozum, dałeś możliwość wyboru, decyzji, więc pomóż mi... na przekór emocjom, temu co się dzieje, temu co widzę, oddać tych wszystkich Tobie, w tajemnicy ofiarowania, w tajemnicy zaufania. Ty jesteś Nieskończony, Miłosierny, Kochający, Wszystkomogący, Ty ich ratuj, Ty nas ratuj, po raz kolejny wtedy, dzisiaj, w przyszłości w Miłości Krzyża.

Bądź Uwielbiony Boże, w Którym mogę pokładać Nadzieję, to jedyna nadzieja jaka ma sens. Nadzieja która prowadzi mnie do świętości.

Amen


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz