Był czas gdy się poznawaliśmy (w sumie dalej się poznajemy ;-) ), gdy pokazywaliśmy sobie muzykę, którą słuchaliśmy. Iza uczyła słuchać mnie Soyki, na początku był dla mnie trudny, z czasem to się zmieniło. A ten utwór jest mi szczególnie bliski. Dzisiaj specjalna dedykacja dla mojej kochanej żony :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz