Pisanie ikony powinno być modlitwą.
Może mieć charakter uwielbienia, dziękczynienia, przebłagania i
prośby. Ikonę w większości przypadków pisze się w jakiejś
intencji, jakiej – zapisujemy na desce, nim położymy na niej
materiał. Możemy pisać w intencji naszych braci tu na świecie,
ale również w intencji zmarłych. Do niedawna wszystkie ikony jakie
pisałem były w intencjach żywych, zmieniło się to wraz z
napisaniem ikony Matki Boskiej Fatimskiej.
O pierwowzorze ikony pisałem kilka dni
temu. Gdy po raz pierwszy ją zobaczyłem, byłem zachwycony. Ikona
ta różni się od swoich poprzedniczek, różni się proporcjami i
kolorystyką. Maryję rzadko przedstawia się na ikonach samotną, w
większości przedstawień pojawia się z synem, ale czasami bywa
inaczej. Matka Boska Fatimska właśnie należy do tych wyjątków.
Gdy ją zobaczyłem postanowiłem ją namalować, napisać w intencji
mojego świętej pamięci taty.
Po raz pierwszy zastosowałem
podlinnik, który był wydrukowany. Do tej pory wszystkie ikony
napisałem patrząc na wzory, tym razem zmieniłem podejście.
Dlaczego? Na youtube znalazłem świetny film opisujący powstawanie
ikony w jednym z kościołów w dalekiej Rosji. Mnisi piszący, mimo
wielkiego doświadczenia, wiedzy, wyrobionej ręki, robiąc rysunek
na desce korzystali z podlinników. Jeśli tacy mistrzowie tak robią,
to ja tym bardziej tak powinienem – pomyślałem, i tak zrobiłem.
Problem pojawił się już przy
nakładaniu złota. Pierwszą warstwę musiałem zerwać. W
międzyczasie złociłem jeszcze inną ikonę, w sumie 3 razy, dwie
pierwsze warstwy również zrywałem. Okazało się, że powodem był
mikstion, który – wszystko na to wskazuje – zepsuł się. Gdy
złoto było już położone, zacząłem malowanie. Przeważnie,
największe trudności mam z twarzą, tu nie było tak źle, tu
problem sprawiło mi ubranie Maryi.
Na ikonach Maryja w większości
przypadków przedstawiana jest w ubraniu w kolorze czerwonym. Kolor
ten symbolizuje pierwiastek ludzki, cierpienie, mękę i męczeństwo,
ale również królewską godność, szlachetność. Matka Boska
Fatimska jak wiadomo, ukazała się w białej, pełnej światła
szacie. Jak przedstawić ją na ikonie? Całkiem biała nie wchodzi w
grę, musiała być złamana (przesiąknięta) innym kolorem. Autor
ikony mógł wykorzystać czerwień z białym, z tym że wtedy całość
miałaby odcień różowy, teoretycznie mógł wziąć błękit
(świat duchowy, święty, niebiański), zdecydował się jednak na
zieleń. Zieleń symbolizuje nadzieję, żywotność, duchowy
rozkwit, a niekiedy i męczeństwo. Zieleń to kolor Ducha Świętego.
Maryja otoczona zielenią, to nic innego jak nawiązanie do słów:
„Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię”
[Łk 1,35]
Zacząłem pisać o trudnościach z
kolorem zielonym, problem był taki, że zieleń wyszła mi taka,
nijaka, landrynkowa, pr prostu brzydka. Kilka razy ją zamalowywałem,
by w końcu otrzymać kolor jak na zdjęciach. Może mógłby być
trochę lepszy, ale z obecnego jestem w miarę zadowolony.
Z ciekawostek, na ikonie nie zauważyłem
gwiazd na ramionach i okryciu głowy Maryi, symbolizujących jej
Zawsze Dziewictwo, zdecydowałem się je dodać. Jest jeszcze jeden
element, który nie wiem co oznacza i na razie nie znalazłem odpowiedzi. Matka
Boska Fatimska ma na szyi wisiorek, pytałem znajomych księży,
szukałem, ale nikt nie był do końca pewien co oznacza. Jeden
sugerował że może chodzić o kulę ziemską, drugi na muszlę, ale
nikt nie był pewien. Jeśli ktoś zna rozwiązanie, to proszę o
pomoc, bo mnie to intryguje.
Kolejna ikona już powstaje :-)
Odpowiadam sam sobie. Tajemniczy wisiorek to prawdopodobnie zawieszona perła. Perła, która była symbolem Chrystusa i Chrystusa jako bramy (Nowe Jeruzalem). Trafiłem na to wyjaśnienie przy okazji słuchania konferencji na temat Symboliki Świątyni Chrześcijańskiej - https://www.youtube.com/watch?v=x6b2KLoTdpc&nohtml5=False.
OdpowiedzUsuńprzepiękna, a ja szukam podlinnika do tej Matki Fatimskiej
OdpowiedzUsuńProszę o mail na adam.folko.kaluza (at) gmail.com, poszukam to co mam i Pani podeślę.
OdpowiedzUsuńna ten adres nie udaje mi się wysłać poczty, nie rozpoznaje
OdpowiedzUsuń