czwartek, 14 grudnia 2017

Prezenty?

Adwent w pełni, za niecałe półtora tygodnia wigilia, a wigilia to często prezenty ;-) Wszędzie atakują nas reklamy zapraszające do zakupu danych pozycji, które na pewno będą wyczekiwaną rzeczą dla naszych bliskich. Pomyślałem sobie, że zrobię mini listę ciekawych prezentów, które przybliżą nas do Pana. Mini lista będzie składać się z trzech pozycji, jedną do czytania, jedną do oglądania, jedną do słuchania. Zaczynamy.

Książka

Zastanawiałem się mocno nad dwoma pozycjami. Pierwsza to wspomniana w poprzednim poście Moc Słowa, druga to Biblia Impulsy. O tej drugiej napiszę jeszcze przed świętami więcej, dzisiaj skupię się na pierwszej, którą wybrałem. Moc Słowa autorstwa biskupa Grzegorza Rysia to 152 rozważania oparte w większości na Słowie Bożym. Autor rozważa dany fragment, nawiązanie, często pokazuje możliwość innego przetłumaczenia fragmentu – nawiązując do oryginału. Dla mnie sporo z tych rozważań było bardzo mocnych, dawało do myślenia nie tylko w danym momencie ale na dłuższy czas. Nie jest to lektura na kilka wieczorów, raczej na te 152 dni. Jest to pewnego rodzaju lectio divina, na pewno zachęta do trwania przy Słowie Bożym. Wada jest taka, że książka ma białą okładkę, która brudzi się, szczególnie że będziemy używać ją bardzo długo. Kilka dni temu w księgarni znalazłem tak jakby dalszą cześć powyższej pozycji – Moc Wiary. Na razie jej nie kupiłem, może dzieciątko mi ją przyniesie J

Audio

Mogłaby tu być jakaś płyta, np. zespołu niemaGotu, ale postanowiłem zachęcić Was do czegoś innego, w pewnym sensie do tego co w pierwszej propozycji. Po kilku latach prac dostępne jest pełne wydanie Biblii Audio. Dziesiątki godzin do słuchania, świetna realizacja, przybliżenie Słowa Bożego, czy może być coś lepszego na Bożonarodzeniowy prezent? Jest to też propozycja dla tych, którzy nie mają pieniędzy na prezent. Biblię Audio można legalnie ściągnąć z serwera, nagrać na płycie i komuś przekazać… ale jeśli Was stać, to lepiej kupić, dostaniecie ją w ładnym opakowaniu na płytach lub pendrive. Można nawet zakupić pojedyncze księgi na winylu J

Video

O tym filmie wspomniałem też w poprzednim poście, Milczenie w reżyserii Martina Scorsese. W tym roku udało nam się być w kinie na kilku filmach, niektóre były rozrywkowe, inne dawały do myślenia, było też Milczenie, film oparty na powieści Shūsaku Endō. Na ile dobry to film niech świadczy fakt, że nie tylko za mną chodził przez kilka dni, ale ciągle do niego powracam w myślach (teraz częściej przy okazji czytania książki). Film zadaje wiele pytań, na które musimy sobie odpowiedzieć. Jaka jest moja Wiara, jaka jest moja Miłość, jaka moja Nadzieja i Wolność. Film nie jest prosty, co ciekawe był bardzo różnie odbierany – osoby wierzące widziały w nim historię wiary, osoby nie wierzące widziały zaprzeczenie. Dla mnie to dobry film, który poruszył mnie, zmusił jak już napisałem wyżej do odpowiedzi na zadane pytania, ale też spowodował że pytania się pojawiły, a to raczej dobrze.

To tyle, może komuś powyższe się przyda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz