środa, 20 maja 2020

Kościół


[…] Mały i słaby jest Kościół bez świadectwa - wtedy już na wstępie swego działania przestaje być przekonywający. Jeszcze biedniejszy i słabszy jest Kościół bez modlitwy. Wtedy po prostu jest pogubiony.

Świadectwo i modlitwa - potężne "słabe środki". Bóg mówi nam: "Idź z tą siłą, jaką masz!". "Nie sięgaj po siłę, której nie masz - której ci nie dałem i która przyniesie ci tylko nowy rodzaj niewoli" […]

Abp. Grzegorz Ryś "Moc nadziei"

[…] Kościele, mój Kościele, jesteś żywym paradoksem, zgorszeniem, będąc bowiem przedłużeniem Jezusa Chrystusa, jesteś także Wcieleniem w naszym grzesznym ciele. Jesteś oblubienicą, tak, ale nie oblubienicą bez skazy, oblubienicą tysiąckrotnie gwałconą przez możnych i często zdającą się na łup ich zwodniczych pieszczot: „Nierządnicą, którą Chrystus codziennie poślubia" — jak mówią Ojcowie Kościoła. Oblubienicą cudzołożną, którą jednak Chrystus „osłania płaszczem sprawiedliwości" — jak czytamy w Piśmie św. 

Na drodze, którą maszerujemy wraz z tobą i w tobie, co krok odczuwamy pokusę, by cię porzucić. Pokusę, by się urządzić, by się zmieszać z tą ciepłą ziemią, zdeptaną naszymi stopami. Lub pokusę wycofania się, zawrócenia ku pewnemu etapowi drogi, pewnej „chwili" w historii, kiedy według nas miałeś oblicze młode i czyste. Jeżeli już — jak stary Joachim z Fiore — nie jesteśmy kuszeni mirażem Kościoła Jana następującego po Kościele Piotra, mirażem Czystego królestwa Ducha, które przychodzi po cielesnym królestwie Chrystusa.

Ducha, mój Kościele, nigdy ci jednak nie brakowało i nie zabraknie. To on popycha cię naprzód, nie pozwała ci zaskorupieć. Rozejrzyj się wokół i zobacz, jak liczni są ci twoi synowie, w których działa Duch pośród grupy złożonej z rybaków, którzy jakoś tam towarzyszą ci na świetlistej drodze, a także wśród ogromnego tłumu, który z każde strony drogi w nieskończoność kieruje ku tobie twarze spowite ciemnością […]

Pierre Pierrard „Historia Kościoła Katolickiego”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz