środa, 2 grudnia 2020

Relacja


Kiedyś miałem konferencję dla grupy ateistów. To byli poloniści, absolwenci jednego z uniwersytetów, niewierzący wszyscy, ale prosili, żeby do nich mieć konferencję. Rozumiecie, że byłem w strachu, jeszcze większym strachu niż teraz. Otóż nie bardzo wiedziałem, czego sobie życzą. Powiedziałem im na początek, że pewno wy się spodziewacie, że będę was nawracał. Muszę przyznać, że czasem takie złe myśli mi po głowie chodzą. Ale nie mówiłem im o dowodach na istnienie Boga, bo wiedziałem, że ich formacja filozoficzna ich nie przyjmie, ale prosiłem, żeby się nad jedną rzeczą zastanowili. A mianowicie nad tym, że nie ma i nie może być i nigdy nie będzie człowieka, który byłby pewien, że Boga nie ma. Natomiast byli i są i będą ludzie, którzy mają pewność że Bóg jest, a nawet tacy, którzy Go znają osobiście. I na zakończenie podałem im warunki współdziałania z Duchem Świętym od zaraz dla ateisty i oni to przyjęli bardzo życzliwie. Mówiłem im, że jeżeli chcesz współdziałać z Bogiem od teraz, nigdy nie twierdź czegoś, czego nie jesteś pewien. Nigdy nie wyśmiewaj wierzeń religijnych ludzi, których nie rozumiesz, a twoja postawa wobec prawdy niech będzie poważna, pokorna i łaknąca. A jeżeli te trzy rzeczy będą zrealizowane, to w bardzo niedługim czasie jedno zrozumiesz, że Kościół katolicki należy traktować bardzo poważnie. A dalej Pan Bóg sobie z wami poradzi. 
Nawet człowiek niewierzący może od zaraz z Bogiem współpracować i nawiązać z Nim łączność. A tym bardziej my, którzy w Niego wierzymy.

Ojciec Piotr Rostworowski W głąb misterium”, Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz