czwartek, 2 czerwca 2016

Perspektywa


Perspektywa – określenie stosowane w architekturze, malarstwie, fotografii i innych sztukach wizualnych oznaczające sposób oddania trójwymiarowych obiektów i przestrzeni na płaszczyźnie (za wikipedią).

Z perspektywą każdy z nas się spotkał, może nie do końca potrafimy wytłumaczyć zasady oddawania elementów na płaszczyźnie, np. dlaczego słupy są przedstawione tak jak na poniższym przykładzie, dlaczego przedmioty kuliste mają w perspektywie takie, a nie inne wymiary, ale nie o tym chciałbym dzisiaj napisać. Jest wiele książek poświęconych perspektywie, można (o ile ma się taką potrzebę) zapoznać się z zasadami wizualizacji przedmiotów.
By przejść do meritum, muszę jednak kilka podstaw przedstawić. Przyjrzyjmy się poniższemu rysunkowi. Patrząc na niego widzimy, że elementy które znajdują się bliżej, są większe, te które znajdują się dalej, są mniejsze. Krawędzie, które w rzeczywistości są równoległe do siebie, na obrazie zbiegają się gdzieś w tle, w horyzoncie. 



To podstawowe zasady, gdzieś tam daleko jest punkt - środek perspektywy (czasami może być ich więcej, nie jest to w tym momencie istotne), który jest punktem zbiegu dla wszystkich elementów jakie mamy przed oczyma. Nie znam historii rozwoju, czy też odkrywania zasad perspektywy, ale przyglądając się rysunkom, obrazom z różnych epok, można zauważyć jak człowiek z coraz większą świadomością zaczął odkrywać i przedstawiać elementy rzeczywistości z wykorzystaniem zasad perspektywicznych na przestrzeni wieków.


A jak jest w ikonografi? Kiedyś rozmawiając z kolegą plastykiem na temat ikon, opisując ikony stwierdził, że mają dziecięcą perspektywę. Równie dobrze mógłby opisać ją jako prymitywną, ale prawda wygląda trochę inaczej.

Patrząc na świat, im coś jest dalej, tym widzimy to mniejsze, to zrozumiałe, doświadczamy tego na codzień, a co gdyby sytuacja była odwrotna? Pytanie tylko, dlaczego miała by być zmieniona? 

Przypatrzmy się ikonie Trójcy Świętej Andrieja Rublowa. 


Na niej świetnie widać takie przedstawienie. Im coś jest dalej, tym jest większe, a nie mniejsze. Dlaczego? Bo my, spoglądając na tę ikonę znajdujemy się w jej wnętrzu, a patrzy na nas Bóg. Ta perspektywa przedstawia punkt widzenia Boga na nas. To nie wszystko. Często w ikonach postaci są różnej wielkości i bynajmniej nie zależy to od odległości. Chodzi o przedstawienie ważności tematu i osób. Osoby znajdujące się obok siebie mogą być różnej wielkości, ta większa jest istotniejsza, to na niej ma skupić się nasz wzrok. Ostatnie, ikona przedstawia świat odrealniony. Dlatego postaci mają inne (przeważnie) proporcje, dlatego twarze są odrealnione, dlatego też świat żywy (rośliny, zwierzęta) jak i martwy (góry, budowle) jest odrealniony. On nie jest najważniejszy, ba nie jest ważny, ważna jest tylko Prawda jaką przedstawia ikona. Zadaniem całej reszty jest uwypuklenie, ukierunkowanie na tajemnicę Boga, któremu podporządkowany jest cały kosmos.


A skąd ten tekst? Z pisma. Kilka dni temu w ramach namiotu spotkania rozważałem tekst o Miłosiernym Ojcu (czy też synu marnotrawnym). Jest tam taki fragment: “A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek.”

Tak sobie pomyślałem, że ciężki głód w owej krainie był błogosławieństwem dla syna, gdyby było tam lepiej, może by nie wrócił. Ze zwykłej (ludzkiej) perspektywy to co nas spotyka, może być ciężkim doświadczeniem, z Boskiej - drogą przybliżającą nas do Niego. Tak to bywa z tą perspektywą.

2 komentarze:

  1. btw pierwsze foto przykładem żabiej perspektywy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. btw pierwsze foto to przykład żabiej perspektywy ;)

    OdpowiedzUsuń