Święty Jakub Większy, nie raz gościł na naszym blogu z racji
pielgrzymki do Jego grobu w Santiago. To jeden z ważniejszych (jeśli można tak
powiedzieć) apostołów, świadek przemienienia Pańskiego, wskrzeszenie córki
Jaira, modlitwy w ogrójcu. Brat Jana, umiłowanego ucznia, wraz z nim nazwany
„synem gromu” z powodu temperamentu. Koniec końców, pierwszy męczennik wśród
apostołów.
O napisanie ikony poprosiła mnie Klaudia, ikona miała trafić
do jej kolegi Kuby. Nie określiła jaka to ma być ikona, ale od razu pomyślałem
o św. Jakubie. Tu mała dygresja. Na trzecim roku ikonopisania, gdy ja
zajmowałem się ikoną św. Romualda, jeden z moich kolegów planował napisać ikonę
św. Jakuba. Okazało się, że miał z nią sporo problemów, nie znalazł
odpowiedniej ikony – wzoru i zdecydował się na ikonę krzyża – napisał przy
okazji ciekawą pracę na ten temat. Gdy zacząłem przygotowywać się do
namalowania ikony św. Jakuba, okazało się, że faktycznie są problemy z
podlinnijkami. Ba, nawet w Hermenei przy okazji opisu apostołów, jego nie ma! Św.
Jakub – tak bardzo ważny i znany, jest przedstawiany przede wszystkim w
malarstwie zachodnim i w przedstawieniu apokryficznym – czyli związanym z Santiago
de Compostella. Te przedstawienie jest mi bliskie, ale bardziej zależało mi na
przedstawieniu Jakuba jako apostoła. W końcu znalazłem kilka ikon, niestety
współczesnych, niezbyt mnie satysfakcjonujących, ikonę chciałem oprzeć na
starszym wizerunku.
Ikona jaką napisałem trochę czerpie z
zachodniego malarstwa - muszla i krzyż Jakuba na muszli, oparta jest o
przedstawienie apostołów (twarz z proporcjami jak u Pantokratora). Problem
miałem nawet z tym czy powinien być przedstawiany starszy czy młodszy bo już tu
znajdowałem różne opisy. Kolor szat zaczerpnąłem z Rytuału Ikonopisarza naszej
szkoły. Ikona jest już u właściciela :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz