Miałem nadzieję,
że uda mi się je pomalować do świąt Bożego Narodzenia, niestety
trwało to dłużej. Zastanawiałem się co na nim namalować, nie
chciałem pisać kanonicznej ikony, ale znalazłem ciekawy fresk
przedstawiający stworzenie świata i na nim postanowiłem się
wzorować.
W porównaniu do
ikony jajko maluje się trudniej. Raz, naniosłem tylko jedną
warstwę lewkasu, co było błędem, bo w pewnym momencie grunt
zaczął się łuszczyć. Teraz jajko bym zmatowiał papierem
ściernym, a następnie nałożył kilka warstw, z 3-4. Zastosowałbym
też jaśniejsze barwniki.
Mimo wszystko jestem
z wyniku w miarę zadowolony, mam nadzieję że właścicielka będzie
również.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz