Dzisiaj obchodzimy wspomnienie świętego Kamila de Lellis. Tak się złożyło, że kilka dni temu skończyłem pisać małą ikonę tego świętego. Kim był Kamil? Żołnierzem, który zakochał się w Bogu, a przez to poświęcił się człowiekowi. To chyba wystarczy. Miłość do Boga i bliźniego, to cel naszej wędrówki tu na ziemi.
Kim był Kamil, mówi On sam w słowach jakie po nim zostały:
- Daj Boże, abym mógł umierać z rękami zniszczonymi przez miłosierdzie.
- Nade wszystko niech każdy prosi Pana o łaskę matczynego uczucia względem bliźniego, aby mu służyć wszelką miłością w potrzebach duszy i ciała.
- Największym złem, jakie mogłoby mnie spotkać, jest niemożność czynienia innym miłosierdzia.
- Za łaską Bożą bowiem pragniemy służyć wszystkim cierpiącym z miłością, jaką kochająca matka darzy swe jedyne dziecko.
- Że też nie mam stu ramion, aby nieść pomoc tym biednym, którzy wzywają pomocy.
Cieszę się, że mogłem napisać Jego ikonę, szczególnie po roku miłosierdzia i w roku, którego patronem jest mój patron Święty brat Albert.
Jeśli chodzi o samą ikonę, to należy do grupy małych ikonek (16x10 cm), pisało mi się ją bardzo dobrze, jedynie miałem problem z napisem na pergaminie, którego nie potrafiłem odczytać. Na szczęście pomogli mi przyjaciele ze Śląskiej Szkoły Ikonograficznej. Tekst w tłumaczeniu googlowym to:
Więcej miłości w tych rękach – a więc nawiązanie do powyższych cytatów.
Ikona trafi do rąk małego Kamilka w pierwszą rocznicę jego urodzin :)
Więcej na jego temat można przeczytać np. tu:
Czy można zamówic taką ikonę?
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, ale na obecną chwilę... gdzieś do połowy przyszłego roku, nie dam rady usiąść do kolejnej ikony. Mam ich za dużo do napisania i nie chcę nic obiecywać.
UsuńPozdrawiam serdecznie.