Znowu na blogu miałem dłuższą przerwę niż planowałem. Tak to z planami bywa. Z miłych spraw, w ubiegłą sobotę musiałem pojechać do Krakowa, miałem tam pewne spotkanie, ale dopiero od godziny jedenastej. Na dworcu byłem wcześniej, bo już o dziewiątej, więc włączyłem gps i ruszyłem w kierunku Sanktuarium Ecce Homo. Namiot w pustym kościele plus kontemplacja obrazu Świętego Brata Alberta, to był bezcenny czas. Szkoda tylko, że taki krótki. Z Krakowa wróciłem za to z kilkoma książkami dotyczącymi brata Alberta.
Ale dzisiejszy wpis dotyczy czegoś i kogoś innego, dotyczy jak widać w tytule ikony Świętego Romualda. Wspomniałem już na blogu, że w tym roku w szkole planuję napisać taką ikonę. Właściwie nie tylko ikonę, ale również pracę pisemną jej dotyczącą. Co jakiś czas na blogu będę wrzucał informacje związane z postępem prac, dzisiaj pierwsze rysunki dotyczące ikony.
Ta będzie składać się z 5 części. Centralnej, o wymiarach około 40x60 cm, oraz dwóch skrzydeł o wymiarach 20x60 cm. Ikona będzie zamykana. Na skrzydłach będą po 2 ikony, przedstawiające sceny z życia Świętego Romualda. Centralna ikona przedstawiać będzie świętego na tle gór, na jednej z nich będzie widać dom klasztorny w Bielanach. Ikonę docelowo chcę przekazać zakonnikom z Bielan, to taki mały gest w ich stronę. W dolnym rogu znajdować się będzie herb zakonu Kamedułów.
Sam Romuald będzie pokazany w całości (zastanawiałem się nad samym popiersiem, amerykańskim kadrem i całym wizerunkiem, ks Darek który jest moim promotorem wybrał ostatni wariant).
Romuald ubrany jest w strój Kameduła, jest już w sędziwym wieku, do ust przyłożony ma palec - znak milczenia, w lewej ręce trzyma kij podróżny w kształcie krzyża. Romuald bardzo dużo podróżował, stąd właśnie kij.
Prace się posuwają, powoli kończę kładzenie lewkasu, w przyszłym tygodniu mam nadzieję wrzucić zdjęcie pozłoconej deski centralnej. Czekają mnie jeszcze prace związane z podlinnikami do 4 ikon bocznych.
Dzisiejsze rysunki przedstawiają szkice, próby układów ikony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz