Adwent w pełni, za niecałe półtora tygodnia wigilia, a
wigilia to często prezenty ;-) Wszędzie atakują nas reklamy zapraszające do
zakupu danych pozycji, które na pewno będą wyczekiwaną rzeczą dla naszych
bliskich. Pomyślałem sobie, że zrobię mini listę ciekawych prezentów, które
przybliżą nas do Pana. Mini lista będzie składać się z trzech pozycji, jedną do
czytania, jedną do oglądania, jedną do słuchania. Zaczynamy.
Książka
Zastanawiałem się mocno nad dwoma pozycjami. Pierwsza to
wspomniana w poprzednim poście Moc Słowa, druga to Biblia Impulsy. O tej
drugiej napiszę jeszcze przed świętami więcej, dzisiaj skupię się na pierwszej,
którą wybrałem. Moc Słowa autorstwa biskupa Grzegorza Rysia to 152 rozważania
oparte w większości na Słowie Bożym. Autor rozważa dany fragment, nawiązanie,
często pokazuje możliwość innego przetłumaczenia fragmentu – nawiązując do
oryginału. Dla mnie sporo z tych rozważań było bardzo mocnych, dawało do
myślenia nie tylko w danym momencie ale na dłuższy czas. Nie jest to lektura na
kilka wieczorów, raczej na te 152 dni. Jest to pewnego rodzaju lectio divina,
na pewno zachęta do trwania przy Słowie Bożym. Wada jest taka, że książka ma
białą okładkę, która brudzi się, szczególnie że będziemy używać ją bardzo
długo. Kilka dni temu w księgarni znalazłem tak jakby dalszą cześć powyższej
pozycji – Moc Wiary. Na razie jej nie kupiłem, może dzieciątko mi ją przyniesie
J
Audio
Mogłaby tu być jakaś płyta, np. zespołu niemaGotu, ale
postanowiłem zachęcić Was do czegoś innego, w pewnym sensie do tego co w
pierwszej propozycji. Po kilku latach prac dostępne jest pełne wydanie Biblii
Audio. Dziesiątki godzin do słuchania, świetna realizacja, przybliżenie Słowa
Bożego, czy może być coś lepszego na Bożonarodzeniowy prezent? Jest to też propozycja
dla tych, którzy nie mają pieniędzy na prezent. Biblię Audio można legalnie
ściągnąć z serwera, nagrać na płycie i komuś przekazać… ale jeśli Was stać, to
lepiej kupić, dostaniecie ją w ładnym opakowaniu na płytach lub pendrive. Można
nawet zakupić pojedyncze księgi na winylu J
Video
O tym filmie wspomniałem też w poprzednim poście, Milczenie w
reżyserii Martina Scorsese. W tym roku udało nam się być w kinie na kilku
filmach, niektóre były rozrywkowe, inne dawały do myślenia, było też Milczenie,
film oparty na powieści Shūsaku Endō. Na ile dobry to film niech świadczy fakt,
że nie tylko za mną chodził przez kilka dni, ale ciągle do niego powracam w
myślach (teraz częściej przy okazji czytania książki). Film zadaje wiele pytań,
na które musimy sobie odpowiedzieć. Jaka jest moja Wiara, jaka jest moja
Miłość, jaka moja Nadzieja i Wolność. Film nie jest prosty, co ciekawe był
bardzo różnie odbierany – osoby wierzące widziały w nim historię wiary, osoby
nie wierzące widziały zaprzeczenie. Dla mnie to dobry film, który poruszył
mnie, zmusił jak już napisałem wyżej do odpowiedzi na zadane pytania, ale też
spowodował że pytania się pojawiły, a to raczej dobrze.
To tyle, może komuś powyższe się przyda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz